Witam!Po kilku miesiącach poszukiwań kupiłem Rovera SD1 z silnikiem 2,000 R4 benzyna 101KM(na pewno za mały do tej budy).Wymaga napraw blacharskich i mechanicznych.Posiada 4x ele.szyby,welurową tapicerkę,radio CD.Rok prod.1982.
W planach nowy lakier ale to jak ogarniemy go mechanicznie.
Tak dla ciekawości to tylne lampy są takie same jak w Lotusie Esprit,przód na wzór Ferrari Daytona.Niezależnie od tego, po której stronie montowano kierownicę deska była taka sama. Posiadała otwory umieszczone symetrycznie po obu stronach i jeśli auto było kierowane na kontynent z prawej strony otwór na kolumnę kierowniczą zamieniał się w otwór nawiewu. W wersji brytyjskiej było odwrotnie. Zestaw wskaźników był uniwersalny.





















A to zdjęcie Rovera 2.3 1982r przed liftem mojego taty i moje jak siedze w wózku było ze mnie kawał chłopa !


A to kolejne SD mojego ojca 2.6 1984 rok. Na foto jestem ja i mój młodszy brother Olgierd.Wracaliśmy z Warszawy z ZOO i wtedy dotarło do mnie że muszę kiedyś skombinować sobie jakiegoś Roverka





Wahacze odebrane  z regeneracji.


Instalacja LPG jest już zamontowana.Rover odpalił. 




Rover po długiej przerwie z powodu budowy 126p nareszcie wjechał na garaż.  Bierzemy się do roboty.Do zrobienia pompka sprzęgłowa,uszczelka pod głowicą,hamulce itd itp.Trochę tego jest. : Mam nadzieję że znajdzie się ktoś chętny i kupi sobie jakiegoś SD1 dla towarzystwa